Wprawdzie Marzena i Szymek od niedawna cieszą się już swoimi nowymi gadżetami na palcach, tradycyjnie zwanymi obrączkami ;) , ale w związku z tym, iż dziś witamy już jesień, to chcieliśmy wrzucić tu małe wspomnienie lata w postaci ich sesji narzeczeńskiej. Miała być burza i przekładanie sesji, ale nie poddaliśmy się i w prezencie dostaliśmy piękne światełko promieni słonecznych co rusz wychylających się zza chmur, do tego cudowne słoneczniki, trochę sianka (czy słomy?), trochę uśmiechów i przytulasów, a z resztą zobaczcie sami ;)