Marlena i Jarek ostatnio świętowali swoją pierwszą rocznicę ślubu, a że my nie jesteśmy mistrzami w regularnym blogowaniu, to dopiero teraz pokazujemy Wam ich historię. A jest co pokazać! Ich Dzień był pełen radości, uśmiechu i małych chochlików ;)
Już w trakcie przygotowań u Marleny wiedzieliśmy, że będzie się działo! Nie dość, że było wesoło, to jeszcze pięknie – wystarczy popatrzeć na naszą Pannę Młodą. U Jarka było nie mniej na luzie, aczkolwiek zbliżające się ciężkie chmury napędziły trochę strachu. Na szczęście skończyło się letnim deszczykiem, który nie podążył za korowodem Pana Młodego zmierzającego do ukochanej. Na widok Marleny, Jarka trochę przytkało, ale wziął się chłop w garść i oboje radośnie przyjęli błogosławieństwo najbliższych, po czym ruszyli do kościoła w Lubyczy Królewskiej.
Po niezwykle ciekawym i pozytywnym kazaniu nadszedł najważniejszy moment, gdy nasi bohaterowie przyrzekli sobie miłość wzajemną. Oczywiście zrobili to w swoim stylu, czyli z uśmiechami na twarzy, które już nie schodziły im do końca mszy. Nam z resztą też! Szczególnie po prysznicu z wody święconej, jaki sprawił na koniec co poniektórym szczęśliwcom ksiądz ;) Po serdecznych życzeniach gości, wszyscy udali się na salę Avocado w Tomaszowie Lubelskim, gdzie czekał już zespół Relax, by rozkręcić towarzystwo na całego. Udało im się to perfekcyjnie, bo parkiet płonął, a migawki w aparatach rozgrzewały się do czerwoności. To był dobry dzień i jeszcze lepsza noc :)
Czy tak było w istocie, oceńcie sami. Zapraszamy Was do obejrzenia wybranych kadrów oraz teledysku ślubnego :)
Za współpracę dziękujemy:
Sala – Avocado w Tomaszowie Lubelskim
Bukiet i dekoracje – Kwiaciarnia Anna Koperwas
Zespół – Relax
Makijaż Panny Młodej – Salon Lwowska
Fryzura Panny Młodej– Pauline Hairstyle