Tegoroczny sezon ślubny rozpoczęliśmy w wyśmienitym towarzystwie Emilii i Kamila – parze przesympatycznych ludzików z okolic Hrubieszowa. Gdy spotkaliśmy się przed weselem, by ustalić szczegóły, w moment złapaliśmy wspólny język i wiedzieliśmy, że to będzie dobra współpraca, więc nie mogliśmy się doczekać soboty. Przygotowania zaczęliśmy od Kamila, który nas przywitał i… pojechał szukać fryzjera, by ogarnął mu włos! My w tym czasie zrobiliśmy przegląd detali i zdjęć z młodzieńczych lat oraz pogawędziliśmy z domownikami. Gdy pojawili się Kamil z uładzonym włosem oraz jego świadek – Grzesiek z zapałem do pełnienia swojej roli, zabraliśmy się szybko do ubierania. Na koniec coś mocniejszego na rozluźnienie, kilka portretów i polecieliśmy do Emilki. Tam zaczęliśmy od krótkiego chillu na słoneczku i próby prowadzenia córki przez tatę do ołtarza. Po orzeźwieniu się bąbelkami, dziewczyny w atmosferze heheszków rozpoczęły rytuał przygotowań. Ledwo zdążyły odpalić parownicę, by wygładzić welon, już w tle usłyszeliśmy dźwięki klaksonów. Po ekspresowych targach (świadkowa Basia, to profesjonalistka :P ), teście smaków dla Pana Młodego, intymnym first look’u i wzruszającym błogosławieństwie, popędziliśmy do kościoła w Werbkowicach. Po pozytywnym kazaniu i jeszcze bardziej pozytywnej przysiędze, nasza Para Młoda ruszyła z szerokimi uśmiechami na twarzach w nowe życie okraszone na początek brawami, fruwającymi bańkami i serdecznymi życzeniami od gości. Swoje zaślubiny zacnie świętowali w Hotelu Gnieckim przy muzyce z konsoli Łukasza – DJ/Wodzirej „Q” igramuzyka.pl wspomaganym dźwiękami saksofonu utalentowanej Asi . Wśród pląsów i toastów przy stole czas tak szybko zleciał, że ani się obejrzeliśmy, a już wracaliśmy do domu ciemną nocą z witającymi nas co chwila mieszkańcami lasu (ufff). To był dobry dzień, intensywny wieczór i szalona noc. Z resztą zobaczcie sami :)
Tego dnia towarzyszyli nam swoimi pracami:
Makijaż i fryzura – JUST BLUSH
Suknia ślubna – W białej sukience
Garnitur – Stolarczyk SUITS
Dekoracje oraz bukiet – Dekorator Pracownia Dekoracji
P.S.: Na samym dole możecie zobaczyć, jak to wyglądało w wersji filmowej ;)